sobota, 12 kwietnia 2014

Sterylizator

Hmmm...
Dlaczego nie ma modelu w nagłówku ??
Ponieważ nie używaliśmy żadnego sterylizatora;p
Uznaliśmy, iż te pieniążnki można wydać na co innego i że da się bez tego żyć :)
Nie myliliśmy się ;)
U nas funkcję sterylizatora pełnił parowar.
Nie używaliśmy również podgrzewacza i bez tego również daliśmy sobie świetnie radę ;)
Natomiast funkcję podgrzewacza pełnił garnek z gotującą się wodą:)

Tak więc nie będę wypisywała ani cen, ani zalet i wad.

Więc jeśli się wahacie czy jest to aby niezbędne to moje zdanie już poznałyście :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz